Zgodnie z Prawem Oświatowym każdy dyrektor szkoły zobowiązany jest do przekazania związkom zawodowym, które mają swoich przedstawicieli na terenie szkoły do zaopiniowania Arkusz Organizacji Pracy Szkoły. Związkowcy mają maksymalnie 10 dni do wydania opinii, ale musieli to uczynić nie później niż do 19 kwietnia 2019 r., aby dyrektor placówki mógł do 21 kwietnia przekazać go do organu prowadzącego, którym jest gmina.
W Publicznej Szkole Podstawowej im. Andrzeja Wajdy w Rudnikach Arkusz na rok szkolny 2019/2020 nie został przekazany wszystkim organizacjom związkowym, by mogły go zaopiniować. Dlaczego? Czyżby pani Borek nie znała prawa?
Arkusz przekazany został 8 kwietnia 2019 r. Co ciekawe nie było już tam uwzględnionego Andrzeja Krzaka jako dyrektora szkoły, tylko widniał vacat na tym stanowisku! A co ciekawe dyrektor Krzak, wcześniej zawieszony w obowiązkach przez wójta Grzegorza Domańskiego, 19 kwietnia 2019 r. został przywrócony do pracy postanowieniem Odwoławczej Komisji Dyscyplinarnej przy Ministerstwie Edukacji Narodowej, a dopiero 26 kwietnia 2019 r. dostarczono mu skutecznie zarządzenie wójta gminy Rudniki z dnia 10 kwietnia 2019 o odwołaniu go ze stanowiska dyrektora.
Z tego wynika, że w ciągu tygodnia w PSP w Rudnikach było dwóch dyrektorów...
Pełniąca obowiązki dyrektora Anita Borek otrzymawszy opinie od organizacji związkowych, którym przekazała Arkusz, udała się do organu prowadzącego i przedłożyła Arkusz wraz z opiniami związkowców do zaopiniowania przez organ sprawujący nadzór pedagogiczny, czyli Kuratorium Oświaty w Opolu.
Ciekawostką jest to, ze kuratorium dało wytyczne do naprawienia Arkuszy, gdyż kilku nauczycieli miało przyznane godziny niezgodnie z kwalifikacjami, a wójt Grzegorz Domański mimo tylu uchybień Arkusz swojej koleżance zatwierdził.
Tę sprawę śledztwem objęła Prokuratura Rejonowa w Oleśnie. Już wkrótce się dowiemy, czy przy zwolnieniu trzech nauczycieli będą w PSP w Rudnikach nadgodziny i w jakiej liczbie?
Na koniec kwiatuszek - pani Anita Borek wysłała pocztą wypowiedzenia stosunku pracy trzem nauczycielom, uzasadniając to likwidacją gimnazjum oraz brakiem IV klasy w szkole podstawowej. Uzasadnienia takie przedstawiała również na radach pedagogicznych, oszukując nauczycieli, a także na sesji Rady Gminy Rudniki, oszukując radnych podczas rozpatrywania skarg złożonych przez dwoje nauczycieli na panią Anitę Borek za niesłuszne - ich zdaniem - wypowiedzenia z pracy. Pani p.o. dyrektora zataiła, iż w Arkuszu Organizacji Pracy Publicznej Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Wajdy w Rudnikach na rok szkolny 2019/2020 ujęła nowy oddział specjalny, w którym przewidziano ponad 20 godzin. A więc jednak godziny do rozdzielenia między zwolnionych nauczycieli były!
O powołaniu oddziału specjalnego, do którego będzie uczęszczała tylko jedna osoba wiedział też wójt Domański, bo przecież zatwierdzał Arkusz, jednak o tym fakcie nie poinformował radnych.
Czy skargi nauczycieli uznane przez radnych za bezzasadne oraz opinia rady pedagogicznej w sprawie Arkusza są ważne? Poczekamy na wynik śledztwa.
Oto jak władza traktuje lud!