Odliczamy już dni do otwarcia centrum przesiadkowego w Rudnikach. Ideą jego budowy było zachęcenie mieszkańców, by w większym niż dotychczas zakresie korzystali z komunikacji publicznej, co miałoby się przełożyć na zmniejszenie zanieczyszczenia środowiska.
Centrum ma dwie strefy. Pierwszą stanowi miejsce oczekiwania dla pasażerów - poczekalnia, ławki oraz wiata przystankowa. Druga strefa to tak zwana część manewrowa dla autobusów i parkingowa.
Na terenie centrum nie zabraknie toalet dla pasażerów, stojaków na rowery. Do dyspozycji będzie infokiosk. Obiekt ozdobi fontanna, która przeszła już próbę generalną, a cały teren będzie oczywiście oświetlony.
Ta inwestycja to zasługa poprzedniego wójta Andrzeja Pyziaka. Taka jest prawda czy się to komuś podoba, czy też nie. Choć oponenci podważali celowość tego przedsięwzięcia, to korzystający ze środków komunikacji publicznej mieszkańcy gminy Rudniki czekali na centrum przesiadkowe i śledzili przebieg inwestycji. Teraz z pewnością będzie ono przedmiotem dumy nowej władzy, a jego otwarcie nastąpi z pompą.
Centrum to droga inwestycja. Jej całkowity koszt to 2,2 mln złotych. Gmina zdobyła jednak 85-procentowe dofinansowanie unijne - konkretnie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego na lata 2014-2020 w ramach strategii niskoemisyjnych na obszarze Subregionu Północnego (powiaty kluczborski, oleski i namysłowski).