Koniec listopada 2018 roku był dla przedszkolaków z gminy Rudniki radosny. Oddane do użytku zostało bowiem nowoczesne przedszkole o powierzchni ponad 400 m kwadratowych. W grudniu maluchy przeprowadziły się ze starej placówki przy ul. Parkowej, w której panowała taka ciasnota, jak w puszcze z sardynkami.
Tuż przed otwarciem obiektu na jednej z jego ścian zawisły dwie tablice. Jedna informowała o tym, że w obecnym przedszkolu mieścił się wcześniej ośrodek zdrowia, druga o tym, że nowy obiekt powstał dzięki dofinansowaniu z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego na lata 2014-2020.
Gdy dzieci wprowadzały się do swojego królestwa wisiała już tylko jedna z nich - ta pierwsza. Rodzice zauważyli brak drugiej, którą ufundowała firma Batorex z Krzepic, wykonawca inwestycji. Jaki był powód jej zdemontowania?
Po zmianie na stanowisku wójta ktoś ważny (najważniejszy) polecił (nakazał), by tablicę zdjąć i zdeponować w podziemiach Urzędu Gminy. Czyżby dlatego, że widniały na niej dwa nazwiska - Andrzeja Pyziaka, poprzedniego wójta oraz Edwarda Gładysza, przewodniczącego Rady Gminy.
W wielu gminach są przykłady, iż mimo zmian na samorządowych szczytach tego typu tablice nie zostały tknięte (co widać na załączonym zdjęciu).
Wypada wierzyć, że mimo braku tablicy na przedszkolu w Rudnikach rodzice uczęszczających do niego dzieci będą pamiętali za czyjej kadencji i dzięki komu obiekt powstał.