Gminni prominenci znów przed sądem

Dla osób ze świecznika gminnej władzy i jej otoczenia szykuje się gorący grudzień. A na pewno jego początek. Na wokandę wraca bowiem - nadzorowane przez Sąd Rejonowy w Oleśnie - postępowanie wobec wójta Grzegorza Domańskiego (na początku śledztwa wyraził zgodę na publikowanie nazwiska). Odbędzie się też posiedzenie wstępne wobec Dariusza N., dyrektora byłego Gimnazjum Publicznego w Rudnikach (dziś dyrektora PSP w Dalachowie), kreatora kampanii wyborczej obecnego wójta, oraz byłej nauczycielki tej placówki Agnieszki W. Jego datę wyznaczono na 1 grudnia.

Chodzi w projekt edukacyjny „Wyrównywanie szans edukacyjnych uczniów wiejskich gimnazjów Opolszczyzny w latach 2014-2015”, współfinansowany ze środków unijnych. Odpowiadają oni za „doprowadzenie do niekorzystnego zarządzania mieniem”. Postępowanie w tej sprawie zakończyło się postawieniem obojgu aktu oskarżenia.

„Istota stawianego Agnieszce W. zarzutu sprowadza się do kwestii sporządzenia dokumentacji pozorującej realizację dodatkowych zajęć lekcyjnych z języka angielskiego w ówczesnym Gimnazjum Publicznym w Rudnikach i otrzymania na tej podstawie wynagrodzenia w łącznej wysokości 3640 zł w okresie od listopada 2014 r. do czerwca 2015”. Takie wyjaśnienie otrzymaliśmy z Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Uczestniczący w projekcie Dariusz N. w ten sam sposób wyłudził nienależne mu wynagrodzenie w kwocie 8.800 zł. Jednym słowem - zarówno Dariusz N., jak i Agnieszka W. wzięli pieniądze za lekcje, których nie przeprowadzili.

Za to przestępstwo oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat.

9 grudnia przed sądem w Oleśnie po raz kolejny - i najprawdopodobniej ostatni - stanie wójt gminy Rudniki (prowadzone od 10 marca 2022 r. postępowanie z różnych względów było dwukrotnie odraczane). Oleska prokuratura postawiła wójtowi zarzut „oszustwa i poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści materialnej”. Grozi za to kara pozbawienie wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

O co konkretnie chodzi? W latach 2012-2014 obecny wójt gminy Rudniki był dyrektorem i nauczycielem Publicznej Szkoły Podstawowej w Dalachowie i jednocześnie radnym powiatu oleskiego. Śledczy ustalili, że w tym czasie trzykrotnie przydzielił sobie w szkole zastępstwa, za które pobrał wynagrodzenie. Szkopuł w tym, że w czasie tych zastępstw przebywał na sesji rady powiatu, więc lekcji nie mógł prowadzić.

Od początku wójt nie przyznaje się do winy - twierdzi, że to próba zdyskredytowania jego osoby w społeczności lokalnej.

Łatwo zauważyć, iż Grzegorz Domański ma podwójne standardy. Gdy rozpoczęło się i trwało postępowanie w stosunku do Andrzeja Krzaka, dyrektora szkoły w Rudnikach, wójt najpierw zawiesił go w pełnieniu obowiązków, a następnie zwolnił (w czerwcu 2022 Andrzej Krzak wygrał sprawę w sądzie), twierdząc, iż dyrektor powinien być poza wszelkimi podejrzeniami, krystalicznie czysty. Gdy natomiast on ma zarzuty, to pracuje jak gdyby nic się nie stało.